< > wszystkie blogi

Nauka o istotach ziemskich

Obcy na planecie zwanej ziemią

22/01/2009 D8312

22 stycznia 2009

Kolejny dzień w domu... Nienawidze bezpłatnego L4...


Ciężka noc... Co chwile się budziłem... Znowu jakiś chłam mi sie śnił... Musze wrócic do roboty bo osiwieje...
11:45 - znowu ledwo przed południem wstałem. OMG! Dobre spanie, ale za długo... Już jestem śpiący
Buszuje po necie, gram, słucham nowego TTF'a. Słaby, jak na TTF'y to nawet bardzo. Vol. 46 jest lepszy...
14:05 - wreszcie zabieram sie za napisanie pracy na Geografie turystyczna... Termin w sobote a ja dopiero zaczynam... Wczoraj kumpela przesłala mi swoją częśc. O F***! Dużo tego...
16:16 - Skończyłem pisac swoją częśc. W porównaniu z tym co ona ma to mam bardzo mało... Wiedziałem, że nie opłaca się pisac wcześniej :]
Student pełną gębą...
18:38 - "Nowa wiadomośc" - kogo znowu na tym gadu niesie? Czytałem dokładnie całą pracę i bez popatrzenia kliknalem w koperte co by sie odezwac to tego co pisze...
O KU**A!!! Mógłbym to powtórzyc tyle razy co by pasek przewijania mial grubośc 1 pixela... Nie wierze, poprostu trzy kilo ni CH***!!!
Po jakim czasie? Pół roku? 8 miechów? Moja eks(!) napisała do mnie wiadomośc (byłem na niewidocznym - jak zawsze)... Czy może sobie skopiowac mój opis... He?? A co to, burżuazja wróciła? What the hell?
Pomijam fakt, że ostatni raz jak rozmawialiśmy ze sobą na gadu, to mnie olała z siłą spłuczki klozetowej... Ale [CENZURA] na grób...4 lata... a ona myśli, że jest jak dawniej...
.
.
.
.
.
.

Poniosło mnie...
Widac było po niej, że z czystej grzeczności (nie wiedziałem, że to jeszcze istnieje...) spytała się co słychac... W sumie nawet po tym wszystkim... też bym sie spytał jak już bym z jakiegoś powodu do niej napisał...
.Ale fakt faktem, że mnie to zaszkowało... Ale szybko zakończyła rozmowę, mówiąc, że idzie sie uczyc... Nic dziwnego, w końcu sesja się zaczęła... Wyjątkowo jej uwierzyłem...
22:50 - Ide zaraz spac... Jutro musze wstac i leciec po wpis do indeksu... Nie chce mi sie, tym bardziej, że nie jade autem... No jeszcze tydzień i sciągną mi tą cholerną szynę z ręki i bedzie QL :]
KONIEC WPISU

P.S. Znowu grając zawiesiłem się myśląc o Moni... i rozwaliłem auto na ostatnim zakręcie! Dobrze, że można cofac czas :]
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Nie wiem jak. Nie wiem dlaczego. Ale z jakiś przyczyn zesłali mnie tu... na tą wieś kosmosu i kazali życ pośród reszty. Powiedzieli ze jestem taki jak oni... muszę tylko się dostosowac. Od ponad 20 lat próbuje zrozumiec to co mnie otacza i ciągle coś mnie zaskakuje... Oto moje zapiski...
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu NO_MAD
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi