Do ciebie
Szukam prawdziwości istnienia
W twoim świetle cienia
Jaką drogą podążać mam
Proszę przy mnie stój
Jak mój anioł stróż
I choć bolą cię
Anielskie skrzydła twe
Proszę cię przy mnie trwaj
Nie pozwól w otchłanie
stoczyć się
w podzięce zapalę ci
na grobie twym biały znicz
przyjacielu mój
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą