Żadne tabletki ani inne gówna. Jak sobie uzmysłowisz, że sam siebie trujesz i przy okazji napychasz kieszenie debilom z rządu, na realizację ich pojebanych pomysłów to stwierdzisz, że to jednak nie ma sensu.
Po drugie w miejsce dotychczasowych nawyków związanych z paleniem (fajek po obiedzie, na klopie, do kawy etc.) musisz sobie wynaleźć nowe.
Tyle i aż tyle.
Po drugie w miejsce dotychczasowych nawyków związanych z paleniem (fajek po obiedzie, na klopie, do kawy etc.) musisz sobie wynaleźć nowe.
Tyle i aż tyle.