Coś chyba ze mną nie tak. Na Fb pod swoim imieniem i nazwiskiem bez obaw potrafię (oczywiście w granicach kultury) dowalić ludziom z powodu ich przekonań politycznych, religijności (tej przesadnej), czy innych rzeczy, za które jakby ktoś się uparł, mógłby mnie pozwać. Z kolei na forum JoeMonstera, gdzie jestem praktycznie anonimowy- występuję pod nickiem, nawet nie mam ochoty mieszać się w jakiekolwiek tematy polityczne- nawet komentować dowcipów politycznych (póki co).
Pytanie brzmi: powinienem iść do psychiatry, czy JoeMonster wyleczył mnie z jakiegoś poważnego schorzenia?
Pytanie brzmi: powinienem iść do psychiatry, czy JoeMonster wyleczył mnie z jakiegoś poważnego schorzenia?