Ojciec popycha syna, by ten obronił strzał na bramkę
Mecz na niższym poziomie w Walii między CPD Llanilar FC i Bow Street FC.
W sumie to niezły pomysł - każdy z naszych reprezentantów Polski powinien mieć swoje osobiste "popychadło", by szybciej biegać w trakcie meczu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą