Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

„Kuchenne zbrodnie”, które większość z nas codziennie popełnia

46 239  
232   145  
Od łamania makaronu spaghetti, przez jedzenie surowego ciasta, aż po używanie keczupu na pizzy. To nic, że ponoć tak się nie powinno robić, nam to pasuje, jest wygodne i nikogo nie krzywdzi.

#1.

Łamię spaghetti na pół i nie boję się, że jakiś Włoch wparuje do mojej kuchni, żeby mnie zwyzywać.

#2.

Rozmrażam mięso na blacie. Mam w nosie, że osiągnie temperaturę pokojową. Robię tak od lat. Moja rodzina żyje.

#3.

Dokładnie wyskrobuję wszystko z miski czy garnka. Nie stać mnie na to, żeby wyrzucać 1/3 jedzenia, jak to robią ci poganie z kanałów kulinarnych.

#4.

Podjadam surowe ciasto, zanim włożę je do piekarnika. Nigdy się nie zatrułem.

#5.

Używam keczupu na hot dogach i pizzy. Po prostu mi smakuje i nie zamienię go na jakiś sosik tylko dlatego, że ponoć tak się powinno robić.

#6.

Nabieram przyprawy łyżeczką i wrzucam ją do szuflady, a nie do zmywarki.

#7.

Opłukuję grzyby pod bieżącą wodą. Nie mam czasu paprać się z obieraniem ich ze skórki.

#8.

W mojej wędzarni robię dużo żeberek i zazwyczaj trzymam je tak długo, aż odejdą od kości. Nie mówcie mi, że są rozgotowane. Nam smakują akurat takie. Jak się wam nie podoba, sami je sobie przyrządzajcie.

#9.

Nie kroję cebuli w kostkę w odpowiedni sposób (trzymając cebulkę za „dupkę”). Odcinam obydwa końce i siekam byle jak. Tak mi jest wygodniej.

#10.

Wiele rzeczy smażę na masełku. Może to niezdrowe i bardzo kaloryczne, ale za to jakie pyszne!

#11.

Do wszystkiego używam noża szefa kuchni. Wszystkie inne moje noże są po to, żeby ładnie wyglądać.

#12.

W domu rodzinnym mama kazała mi szarpać liście sałaty. U siebie kroję je nożem i nie mam wyrzutów sumienia.

#13.

Tak, często gotuję rosół z kostki. Tylko w weekend mam czas na ugotowanie prawdziwego rosołu.

#14.

Kiedy piekę, nie odmierzam i nie ważę składników. Wszystko robię „na oko”.

#15.

Jak jajka, to tylko na twardo. Gotowane, sadzone czy w formie jajecznicy. I jak mówię, że na twardo, to mam na myśli naprawdę na twardo!
16

Oglądany: 46239x | Komentarzy: 145 | Okejek: 232 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało