Szukaj Pokaż menu

Mechanik rowerowy z Afganistanu

11 100  
7   3  
Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie wchodzi jakis gość i pyta Barmana:
- Czy to nie Bush i pemier Pakistanu?
Barman na to:
- Tak
Gość podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chłopaki?
- Planujemy wojnę w Afganistanie
- I co się wydarzy?
- Zabijemy 14 milionów Afganczyków i mechanika rowerowego
- Co!? Mechanika rowerowego?

I gdzie jest sprawiedliwość

8 812  
3  
jolka pisze:

Późny wieczór, samotna kobieta - nagle do drzwi słychać dzwonek. Otwiera, a tam pijany facet.
- Niech mnie Pani wpuści, ja się muszę położyć.
Ona:
- Nie!!! Pan tu nie mieszka!!! Proszę sobie pójść!!! - i zamyka drzwi. Po jakimś czasie znowu dzwonek do drzwi, otwiera i widzi tego samego faceta, mówiącego do niej.
- Niech mnie Pani wpuści, ja się muszę położyć.

I doczekaliście się trzeciej części przygód Bartosza K.

8 880  
3   2  
Teraz otrzymacie dawkę tekstów w wykonaniu moim lub moich znajomych:

Idę z kumpelą przez miasto i założyliśmy się kto pierwszy kogo wk*.*wi.
Więc puszczam texty na blondynki, a ona na to:
"Może i jestem blondynką ale przynajmniej nie wkładam sernika do piekarnikia" ( jeżeli ktoś nie rozumie niech przypomni sobie reklamę o trzech blondynach i serniku z lodówki tylko gdzie tu ona mówiła o lodówce? hehe)
Wybrałem się z kumplami z pracy w góry wzieliśmy ze sobą nasze kobiety( durni byliśmy bo kto drewno do lasu zwoźi hehehe) i przytoczę teraz dwa texty:

1. Kumpela do kumpla w ich pokoju( akustyka była niezła)
"Grzegorz! Miałeś wstać a ciągle stoisz!"

2. Koleś napruty wbija sie do mojego pokoju aby mu piwo otworzyć( tylko ja otwieracz miałem). Moja( teraz już ex) kobieta leżała w łóżku, była w piżamie ale naciągneła na siebie kołdrę( że tylko głowę było widać), a koleś rano text na cały regulator:
"A ja widziałem Monikę bez dołu!" hm ciekawe kiedy hehehe

Kumpel przychodzi do mojego biurka i mówi, że jak szef wpadnie by go kryć bo on tylko na minutkę do sklepu wyskoczy kupić łańcuchy na koła( bo w góry na weekend jechał). Przysłuchuje się temu kumpela( nie blondynka!):
"A co? U was w Żaganiu tak kradną?"

Jadę z koleżanką i opowiada mi ona historię: "Wracam z koleżanką z nad morza i już w Zielonej jesteśmy jak mi coś zaczło parować z pod maski. Idę wieć na Aral( 5 rano) i pytam się gości: "Czy któryś z panów mógłby mi pod maskę zajrzeć bo coś mi paruje?" W tym momencie parsknąłem śmiechem a ona: "Bartek oni też się smiali! Dlaczego?" A ja na to "Kasiu bo gdzie ty tam powiedziałaś, żę o maskę samochodu tobie chodzi?" ;o)))

Ale poetm zrobiła lepszy myk taktyczny: jak dowiedziała się że to wody zabrakło to wyliczyła ile jej wody pójdzie na trasie z Zielonej Dziury( czyt. Góry) do Żar( około 50 km)! Jak wyliczyłą to kupiła... 30 litrów wody! :o) do teraz ma w garażu jakieś 25 litrów hehehe

to tyle na dzisiaj więcej dorzucę po świetach( chyba, że Joe to puści po świetach hyhy)

pozdrawiam wszystkich
3
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu I gdzie jest sprawiedliwość
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Odkrywamy reguły feminazizmu
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Wzięte z życia Bartosza_k
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Wszystko czego nie wiesz o zdradzie
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Kochanie, jestem zmeczony
Przejdź do artykułu Trudny wybór Joe Monstera

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą