Szukaj Pokaż menu

Najdziksze newsy tygodnia – jeśli nudzisz się w pracy, to podaj pracodawcę do sądu, tak jak typek z Francji

102 530  
394   133  
Empatia, wyobraźnia, dziki i dziurki chwały to tematy przewodnie dzisiejszego odcinka.

Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie XLII - Dziewczyna porządna i dziewczyna najedzona

130 263  
254   53  
20 intrygujących i frywolnych bio z Tindera, wśród których znajdziecie dzisiaj życiowe mądrości o istocie sztuki fellatio, ciekawe podejście do małżeństwa oraz przedstawimy wam początkującego poetę...

Największe obciachy ostatnich dni - Córka namówiła matkę do rzucenia pracy i zostania gwiazdą p0rno

105 090  
238   139  
W dzisiejszym odcinku o profesorze, na którego spadły gromy, bo nie zwolnił z egzaminów czarnoskórych studentów. Będzie też o 59-letniej Sandrze, która za namową córki zmieniła swoje życie i została gwiazdą OnlyFans.

#1. Profesor zawieszony za to, że nie zwolnił z egzaminów czarnoskórych studentów

29490620-8410629-image-m-15_1591883730825.jpg

Profesor Gordon Klein prowadził zajęcia z rachunkowości na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles. Mężczyzna został właśnie zawieszony na trzy tygodnie w prawach pracownika, ponieważ odmówił zwolnienia z egzaminów czarnoskórych studentów, którzy wciąż przechodzą traumę z powodu niedawnej śmierci George'a Floyda. Sytuacja stała się tak niebezpieczna, że wystraszonego pogróżkami Kleina muszą pilnować policjanci. Petycję o zwolnienie go z uczelni podpisało ponad 20 tys. osób. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że profesor prowadził zajęcia przez internet i... nie wiedział nawet, jak wyglądają jego studenci. Co więcej, gdyby już faktycznie miał zwolnić z egzaminów osoby czarnoskóre, to jak miałby potraktować osoby pochodzące z mieszanych etnicznie rodzin? Nie wiedział też, ilu czarnoskórych studentów faktycznie pochodziło z Minneapolis, gdzie doszło do morderstwa Floyda. Niestety nikogo nie obchodzą argumenty profesora.
Daily Mail

#2. Ksiądz namawia wiernych do głosowania na Dudę. Poseł PiS twierdzi, że ksiądz jest chory

photo-1491396023581-4344e51fec5c?ixlib=rb-1.2.1&ixid=eyJhcHBfaWQiOjEyMDd9&auto=format&fit=crop&w=967&q=80

Mieszkańcy wsi Węgliska w województwie podkarpackim są oburzeni zachowaniem księdza Józefa Kota, który w trakcie mszy powiedział do zgromadzonych wiernych:
Boże, spraw, aby wszyscy zagłosowali na prezydenta Andrzeja Dudę.
Wielu uczestników nabożeństwa stwierdziło, że kościół to nie miejsce na polityczną agitację. Na mszy obecny był też Kazimierz Gołojuch, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Polityk stwierdził, że ksiądz Kot "jest schorowany", stąd jego dziwne zachowanie. Wyznał również, że jego zdaniem w polskim kościele nie ma zbyt dużo polityki.
Wprost

#3. Zamówił dwa kawałki ryby nad Bałtykiem. Rachunek przeraża

ODM0MzIwYCUsUjtJZgxtMG8KbxMgVWNmOBJ3WGY4YHJ5BDVOcURgIiRcKAgsByBqKkI4CigAP2o9XGIbOR5gMnwfKRM6ByMlNB8oFysSK2ssVStCe0d3dGACfR56WnsgfANgG3ASf2krAH9PL0ErdHRVKx9rCg==

Pan Paweł przesłał redakcji Wirtualnej Polski zdjęcie rachunku, jaki wystawiono mu w Niechorzu. Mężczyzna zamówił w jednej z restauracji dwa filety dorsza, dwie porcje frytek i zestaw surówek. Łącznie musiał zapłacić prawie 100 złotych! Z obliczeń wynika, iż kilogram tradycyjnego dorsza to nad polskim morzem cena rzędu 119 zł. Z kolei dorsz "Parma" kosztuje aż 129 zł. Mężczyzna nie krył oburzenia z powodu takiego stanu rzeczy. Niestety wiele wskazuje na to, że ceny nad Bałtykiem będą tylko rosły.

#4. Youtuber wyśmiewa się z otyłości kolegi. Sam kiedyś miał dużą nadwagę

beef309586faf37c323ff04ae050c148,729,0,0,0.jpg

Youtuberzy i wszelakiej maści influencerzy mimo licznych wpadek i skandali wciąż stanowią autorytet dla milionów nastoletnich Polaków. Tym razem bohaterem obciachu jest niejaki Gimper, który wyśmiał wagę Bedoesa, jednego z najpopularniejszych obecnie raperów. W jednym z ostatnich nagrań Gimper powiedział o muzyku:
Chłop jak się roztył. Ale źle Bedi wygląda. No nie, a taki chudy byk był. Był taki kawałek, ''Wow'', ale był z niego wtedy chudy byk. Pewnie schudł, bo zaczął ćpać.

Bedoes przyznał, że choć bardzo przytył, to próbuje się nie załamywać i ciężko pracuje nad powrotem do dawnej wagi. Wytknął też Gimperowi, że ten zamiast zaoferować mu wsparcie, woli z niego drwić i wpędzać w jeszcze większe kompleksy. Co ciekawe, youtuber-prześmiewca sam miał kiedyś problemy z nadwagą. W 2018 roku przeszedł metamorfozę i schudł 30 kilogramów. Najwyraźniej zapomniał już, co to znaczy mierzyć się z otyłością.
NaTemat

#5. Andrzej Duda masakruje osoby LGBT, po czym wycofuje się z agresywnych komentarzy

photo-1562592619-908ca07deace?ixlib=rb-1.2.1&ixid=eyJhcHBfaWQiOjEyMDd9&auto=format&fit=crop&w=1050&q=80

W ostatnich dniach sztab PiS postanowił za wszelką cenę ratować słabnące poparcie dla Andrzeja Dudy. W tym celu wmanewrowali prezydenta w wojnę ideologiczną, która ma rozpalić Polaków i doprowadzić do rozdźwięku między "tradycyjnym Dudą" a "lewackim Trzaskowskim". Duda podczas jednego z przemówień pastwił się nad "ideologią LGBT" i porównał ją do neobolszewizmu, za co został skrytykowany przez zagraniczne media. Oliwy do ognia dolali posłowie Jacek Żalek i Przemysław Czarnek. Ten drugi powiedział:
Chrońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją.

Tak mocne słowa i międzynarodowy skandal doprowadziły do kolejnego tąpnięcia w sondażach Dudy. Przerażony wizją klęski prezydent wystosował oświadczenie, w którym odcina się od agresywnej retoryki:
Wszyscy jesteśmy równi i każdemu należy się poszanowanie dla jego godności. To wartości konstytucyjne. Tak samo jak małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny oraz rodzina, wraz prawem rodziców do wychowania dzieci wg własnych przekonań.

Duda zaczął też oskarżać zagraniczne media o manipulację i wyrywanie jego słów z kontekstu. Te przekonują, że wszystko dokładnie przetłumaczyły i nie ma mowy o żadnej manipulacji.
Polska Agencja Prasowa

#6. Córka namówiła matkę do rzucenia pracy i zostania gwiazdą p0rno

0_PAY-Jampress_daughter_makes_mum_OnlyFans_019JPG.jpg

Yaela Vonk zarabia na życie jako influencerka. Dziewczyna ma na Instagramie ponad 430 tys. obserwatorów. Jakiś czas temu namówiła swoją matkę, 59-letnią Sandrę, do rzucenia pracy opiekunki i zostania pełnoetatową gwiazdą p0rno. Kobieta założyła konto na OnlyFans i obecnie zarabia nawet trzy razy tyle co w normalnej pracy. Sandra przyznaje, że wyciąga nawet 1500 euro miesięcznie, wysyłając napalonym fanom wyuzdane zdjęcia i filmiki. Dzięki wyzbyciu się wszelkich zasad moralnych kobieta mogła wynająć z córką willę w Portugalii. Gdyby nie OnlyFans wciąż zarabiałaby grosze i wiązała koniec z końcem.
Mirror

>>> Ostatnio pisaliśmy o instagramerkach, które zdewastowały siedzenia w komunikacji miejskiej

238
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie XLII - Dziewczyna porządna i dziewczyna najedzona
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu O czym najczęściej śpiewają metalowcy – już wiemy, dzięki analizie komputerowej
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Wyrzucił śmieci do lasu i dostał nauczkę, po której nigdy więcej tego nie zrobi
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Dziewczęce sekrety czasami skryte pod farbą VII
Przejdź do artykułu Wystarczyła jedna nieprzemyślana decyzja, aby uznany dentysta z USA stał się jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą