Witajcie w najbardziej zwariowanym cyklu Joe Monstera. Normalnie Monthy Python się chowa. A nie są to słowa rzucane ot tak sobie. Tu im głupiej tym lepiej. Zobaczcie sami...
- 270 km/h przez Warszawę o 3:35 w nocy Porsche Carrera 4 GT 5,5l, odcinek 12 km, średnia prędkość 270 km./h... Ostatnie co pamiętam, to parkowanie równoległe przodem na naczepie Tira. Całe szczęście, że się obudziłem... To był sen...
- A ja naprawdę grzałem przez Wawę 180-200 km/h w którąś niedzielę ok. 19:00. Z Marek na Bielany. Usprawiedliwia mnie tylko to, że bardzo ale to bardzo spieszyłem się do toalety.
- Myślę, że przy takiej prędkości kichy same się skurczyły i nie miałeś kłopotów z wydalaniem.
- Tak, ja też słyszałem, że na Bielanach są najlepsze toalety.
- Chwalisz się swoją głupotą, czy żalisz, że rozumu dla ciebie zabrakło?
- Do wszystkich tzw. XXX Speedów, dobromirów i innych rajdowców co to 270 km/godz. i więcej posuwają. Uważajcie chłopaki!!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą