Wydaje Ci się, że dowcip o Ryśku czytałeś i słyszałeś we wszelkich możliwych wersjach? To jesteś w błędzie! ;)
Facet miał żonę kocicę.
Z charakterku czarownicę.
Wiedział on, że jego kociak,
rogi mu przyprawia łosia.
Aby ją przyłapać z gachem
zamiast pracy wybrał szafę.
W szafie było miejsca mało -
z sześćset miśków tam siedziało
Babka stroi się, ubiera,
pryska włosy sprajem vella.
Kochanek już jest pod domem.
Chłop potężny nie ułomek.
Facet męski, gładki, śniady.
widać - czerwone brygady...
Gach rozbiera się powoli,
a mąż w szafie ledwo stoi.
Żonka:"Rysiu zdejmij polo"
Mąż:"O ku*wa świetny kolo"
Rysiek pięknie umięśniony
już dobiera się do żony.
Widząc tęgiego kutasa,
mąż pomyślał "facet klasa"
Żonki kolej na ubranie...
Ściąga, a tu brzuch wystaje
Celulit jak kanion wielki,
za to piersi jak muszelki.
Mąż widząc te wady wszystkie
"Ku*wa...ale wstyd przed Ryśkiem"
Prawda, że to artyzm w wydaniu największym?Zobacz też inne z serii Poetycka Klasyka Gwoździ
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą