Szukaj Pokaż menu

Nowe przygody porypanego przedszkolaka cz. IV

16 063  
1   14  
Zobacz inne małe Monsterki!Ten tekst byłby idealny do reklamy producenta wyrobów lateksowych. Poczytaj, a przekonasz się, że od teraz będziesz zachowywać większą ostrożność... ;)

Dzień jedenasty
Doszliśmy z chłopakami do wniosku, że zbyt częste stanie w kącie zdecydowanie nie sprzyja naszemu rozwojowi. Postanowiliśmy coś z tym zrobić i po kilkudniowych obradach wymyśliliśmy, że będziemy udoskonalać nasze zdolności manualne. Każdy kto trafi do kąta będzie lepił z plasteliny bałwanka, a potem zorganizuje się jakąś wystawę. Tacy jesteśmy pracowici, że do obiadu zużyliśmy cały zapas plasteliny więc trzeba było znaleźć jakiś inny budulec. Gruby Artur stanowczo zaprotestował przeciwko lepieniu bałwanków z ziemniaków więc znów mieliśmy problem.

Siedliśmy sobie grzecznie przy stoliku i zaczęliśmy dumać. Aż się pani zdziwiła, że tak jakoś dziwnie się zachowujemy. Phi... od razu dziwnie... już dawno powinna się przyzwyczaić do tego, że jak Grześ Klapidupa intensywnie myśli to dłubie w nosie, a Letki Maniek robi zeza. Kiedyś nawet wylądował za zeza w kącie... właściwie to nie za zeza, a za kominiarza. No bo byliśmy z panią na spacerze i tak się nieszczęśliwie złożyło, że natknęliśmy się na kominiarza.

Rodzynki (z) wykładowców - żacy z Poznania

25 767  
2   22  
Tak, wiem - ostatnio obiecywałem, że dziś będzie Akademia Ekonomiczna z Katowic, ale... byli lepsi - podczas zrywu narodowego ludzie z Uniwersytetu im. Adama Małysza (eee... Mickiewicza oczywiście) w Poznaniu dostarczyli nam trochę większy wybór słodkości i dlatego to oni dziś się zaprezentują. Powiedzą nam o po co robić doktorat, dlaczego polska gospodarka morska nie istnieje oraz jaki kierunek studiów skończyć aby być bogatym.

Powiedz mi jakiego masz profesora, a powiem Ci kim jesteś...

Historia Anglii i USA - wykład dr J.:
Pan dr, niezwykle dystyngowany gość, bardzo poważny i w ogóle, przytacza nam fakty związane z przybyciem na ląd amerykański białego człowieka. Rzuca więc jakimiś nazwami łacińskimi:
- I wtedy, jak się przypuszcza, pojawił się [i tu następuje niemiłosierna nazwa jakiegoś rodzaju człowieka]...
Wszyscy patrzą na siebie, bo raczej mieliśmy mgliste pojęcie co to oznacza.
- ... czyli po prostu biały człowiek.
- To nie można było tak od razu - "biały człowiek"? - pytam pana doktora
A on z uśmiechem od ucha do ucha na twarzy:
- Nie widzi pan, że chcę zabłysnąć?!

Algorytmów i Struktury Danych, prof. P:
Wykład, profesor ma w zwyczaju mieć włączoną komórkę co stwarza często zabawne sytuacje:
Dzwoni telefon, prof.:
- O pewnie prezydent dzwoni, albo ktoś z komisji śledczej [sprawdza kto dzwoni] - a nie to żona. Jak myślicie odebrać?
- Jak żona to tak - krzyknął ktoś z sali.
Krótka rozmowa z żoną.
- Żona mówi że nam, kosz ukradli, a taki był ładny, zielony.
Parę minut później kolejny telefon, profesor odbiera:
- Tak.
- ....
- Tak. Wiem że nam kosz ukradli.
- ...
- Do zobaczenia
Odkłada słuchawkę i mówi do sali - córka. Mówi że nam kosz ukradli. Kilka minut mija, kolejny telefon a profesor na to:

Wymyślamy dymek! - Co zobaczyła?

27 364  
2   297  
Zadanie, jak zwykle, jest dziecinnie proste - wymyślamy treść dymka:

Zobacz poprzednie dymki!

Wszyscy mają równe szanse! Obrazek nie był wcześniej publikowany na forum. Do dzieła! Po prostu postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymka! 
Zobacz też poprzednie dymki.
2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców - żacy z Poznania
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Dlaczego na Jamajce zdarzają się wypadki motocyklowe?
Przejdź do artykułu Najlepsze miejsca na spędzenie udanego urlopu
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Kamikadze
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Obiadek leci...
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami XXIII
Przejdź do artykułu Otwieram wyborową ze swoją teściową

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą