2. Koty z kurzu mogą się przekształcić w tygrysy, jeśli je poruszysz. Teren pod łóżkiem przemianuj na Wyspy Galapagos ogłoś je rezerwatem ekologicznym.
3. Warstwa kurzu na szybach okiennych zapewnia świetny filtr przeciwko szkodliwym i niszczącym skórę promieniom słonecznym. Przyjmuj, że stanowi ona filtr nr 5 i zostaw ją w spokoju.
4. Pajęczyny artystycznie udrapowane na abażurach zmniejszają jaskrawość światła, tworząc romantyczną atmosferę. Nie usuwaj ich.
5. Sterta starych gazet chwiejąca się niebezpiecznie przy twoim fotelu to ochrona Feng Shui przed złymi duchami. Nie pozwól nikomu jej dotykać.W miejscu zamieszkania opinię posiada negatywną, bo lubi wesołe życie i często wałęsa się bez celu.
Zostałem w dniu 16 stycznia napadnięty z karata w szyję i wciągnięty w bramę, i przydeptany przez sąsiada, których było dwóch.
W rozmowie z zatrzymanym stwierdziłem jedynie starganie materiału w kroczu, które według oświadczenia było wynikiem bójki.
Potrafiła mi bezczelnie powiedzieć, ze ja się dobieram do córki w celu seksualnym. Jak trzeba być wyrafinowanym i mieć gest, żeby mnie tak bezczelnie oczerniać.
Dane personalne ustaliłem na podstawie ustnej.
W/wym. stwierdził, że w dniu dzisiejszym ok. godz.13.00 wrócił na Pragę do swojego domu. Przed blokiem spotkał swojego psa. Wziął psa ze sobą i poszli na bazar Rózyckiego na piwo.
W.M. złośliwie stuka do muszli klozetowej w jej najgłośniejszym miejscu.
Oskarżony wyraził skruchę na przewodzie, ale po sprawie zaczął od nowa robić to samo.
Odwołuję przyznanie się, bo na komendzie śledczy mnie sugesterowal.
W czasie, gdy tu jeszcze mieszkała, leżała pijana na podwórku z obywatelem K. nieżyjącym już od dwóch lat.
Ob. S. jest zagrożona rozcięciem nożem.
... i jeszcze szarpał furtkę zapraszając męża do bicia.
W rodzinie ogłosił mnie jako czerwonego pająka i partyjną k***.
Obywatel wyzwał pokrzywdzonego wulgarnie słowami: "Coś ty zrobił?".
Złożyłem skargę do komendanta komisariatu i to mi zaszkodziło. Dzielnicowy P. mnie spotkał i powiedział (przepraszam, że podaje dosłownie), że jak jeszcze raz przyjdę do komisariatu, to dostane taki wp***, ze się zesr*** tymi swoimi meldunkami.
Pokrzywdzony natarczywie dobierał się w okolice mojego członka.
Matka opiniowanego pracuje w przedsiębiorstwie państwowym, ojciec jest alkoholikiem. Innych danych o nagannej postawie w drodze wywiadu nie dokonałem.
...dlaczego ob. dzielnicowy stosuje do mnie krzyk jako do interesanta?
Schodzi się do jej mieszkania różny element pijacki i przestępczy przeważnie płci męskiej, z którym utrzymuje szerokie stosunki.
Ja z nerwów nabawiłam się alergii rąk i pracować nie mogę.
Alkohol nadużywał umiarkowanie. Nie stwierdza się, aby wałęsał się w stanie nietrzeźwym.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą