Dzisiaj, droga młodzieży starsza, Joe Monster zaprasza was na kawałek naprawdę zajebistej klasyki sprzed lat. Nie, nie zajefajnej tylko naprawdę zajebistej - bo wiedzcie, że kiedyś rozrywka nie kończyła się na Kubie Wojewódzkim ani Michale Wiśniewskim. Wtedy żył i tworzył Konstanty Ildefons Gałczyński...
A teraz uruchamiamy swoją bujną wyobraźnię - zaczyna się prawdziwa jazda:
Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić
Żarłoczna Ewa
Występują:
Wąż, Adam i Ewa
Wąż
(podaje Ewie jabłko na tacy):
Ugryź i daj Adamowi
Adam
(ryczy):
Daj ugryźć! Daj ugryźć!
Ewa:
(zjada całe jabłko)
Czołówka programu telewizyjnego ze zdjęciami profesora przy pracy,
uśmiechniętego, zajętego. I ziewającego. Głos z offu opowiada o bohaterze programu.
Głęboka wiedza, bezinteresowność, humanitaryzm do granic ludzkich możliwości, wielki syn wielkiego narodu, patriota i lekarz, znakomity skrzypek, mąż, ojciec i dziad, profesor doktor Jerzy Klemens Werner
Prowadzący program
(Materna - straszny wazeliniarz wobec dobrodusznego profesora)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą