Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Z pamiętnika prawdziwego mężczyzny

62 321  
454   25  
Gdzieś na strychu, między różnymi szpargałami i gwoździami, ktoś znalazł mocno zakurzony notesik z dziwnymi bazgrołami. Oto co tam można było przeczytać.

PIĄTEK, 19.06

Obudziłem się z nagle z przeświadczeniem, że odkryłem coś epokowego. No, może nie na miarę Nagrody Nobla, ale przynajmniej na jakieś porządne wyróżnienie bym zasłużył. Rzekomo najlepsze pomysły wpadają do głowy podczas snu. Postanowiłem pisać pamiętnik i przyśniło mi się, że kobieta jest jak automatyczna pralka. Każdą da się odpowiednio zaprogramować i będzie działać zgodnie z oczekiwaniami. Odpowiednie słowa, trochę ciepła i czułości, kwiaty, miła kolacja itd. itp. i program działa. Zawsze wiadomo co, kiedy i jak się stanie, i na co i jak zareaguje. Pralka i kobieta są w swym działaniu identyczne, z tą tylko różnicą, że pralki nie da się zapakować od tyłu.
SOBOTA, 20.06

Nie rozumiem dlaczego kobietom do seksu są potrzebne czułe słowa? Przecież gadanie podczas seksu to zbędne marnowanie czasu. Słowa rozpraszają, przeszkadzają i zmuszają do myślenia. A po cholerę przy seksie myśleć? Wczoraj kochałem się z żoną. Milczałem jak zawsze, no bo o czym tu gadać? O księdzu Rydzyku i jego finansach, czy o fajansiarskiej polskiej piłce nożnej? O. Rydzyka nie lubię, a na piłce nożnej Stara się nie zna. No to milczę. A ona do mnie:

-Wiesz, kochanie – a ja ją bzykam od tyłu – w tobie już nie ma takiej czułości jak dawniej. Zaniedbujesz mnie. Mógłbyś chociaż czasami do mnie powiedzieć coś pieszczotliwie?

- Dupa wyżej, KOCHANIE!!!

Lekarz powiedział, że szczęka może boleć jeszcze ze dwa tygodnie, ale złamania nie było.



PONIEDZIAŁEK, 22.06

Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności, mimo tylu lat małżeństwa. Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe piersi. Mówię jej:

- Kobieto, nie masz większych zmartwień?

A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na silikony? Poje*ało babę, jak nic. Więc jej mówię:

- Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami?

- A to pomoże? Będą większe?

- Dupie pomogło.

Dentysta powiedział, że tę jedynkę to da się wstawić, ale tylko na metalowym implancie. Z dwójką nie będzie problemów, bo się tylko trochę wyszczerbiła.


WTOREK, 23.06

Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, to wiążemy i wiążemy. Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta:

- Tato! A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki od chłopców?

- Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu.

Chłopakom w pracy powiedziałem, że mi szczapa przy rąbaniu drewna odbiła. Swoją drogą widać, że to mamy córcia – ma to pierdolnięcie gówniara.


PIĄTEK, 24.07

Kochany Pamiętniczku, przepraszam, że mnie tu tak długo nie było.

Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy „produkt” Boga niż mężczyzna. Więc jej przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to:

- Taaa… bo musiał zacząć od zera.

No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie, to jej odszczeknąłem:

- Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę, to się potknął i powiedział „Kurwa”. I słowo ciałem się stało.

Na OIOM-ie trzymali mnie tylko przez tydzień. Chirurg szczękowy powiedział, że miałem szczęście, że szczęka mi się w mózg nie wbiła. Mój wstrząs mózgu to byłby przy tym pikuś. Dopiero wczoraj mnie wypisali.



SOBOTA, 25.07

Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia:

- Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś lekki. Ratunku, to boli!!! To ty powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu!!! To ty mi to zrobiłeś!!!

Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem:

-Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne.

Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas.


NIEDZIELA, 26.07

I niech mi ktoś powie, że kobiety nie myślą permanentnie, tak jak mężczyźni, o seksie. Siedziałem wczoraj wieczorem w barze z kolegą i tłumaczyłem mu jak smakuje ogolona cipka, bo on nigdy takiej nie miał szansy popróbować. Nie wiedziałem jak mu wytłumaczyć, więc mu mówię:

- Wyobraź sobie, ogoloną cipkę i różowego Chupa Chups.

- No i?

- Więc ogolona cipka smakuje jak ten lizak.

- A jak smakuje owłosiona?

- Jak lizak spod szafy.

Chyba nie zrozumiał. Bez flaszki nigdy nie zrozumie, więc idziemy do baru. Podchodzę i zamawiam dwie szklanki whisky. A barmanka do mnie:

- Z lodem czy bez?

- Bez loda. – odpowiedziałem – Kolega nie będzie czekał.

I co? Nawet barmance lody w głowie. I niech mi któraś teraz powie, że tylko faceci ciągle myślą o seksie.


ŚRODA, 29.07

Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc powiedziałem im, że za to, że podczas seksu powiedziałem, do niej na „ty”. Nie uwierzyli.

A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: - No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba ty.

To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde, seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. Szkoda tylko, że nie w Tesco.


PIĄTEK, 31.07

Kochany pamiętniczku, dzisiaj robię eksperyment. Chcę sprawdzić, kto jest moim najlepszym przyjacielem: pies czy żona? Zamknę oboje na noc w bagażniku mojego Zaporożca. Zobaczymy, kto się będzie cieszył rano, że mnie znowu widzi.

--------------------------------------------------------------------------------



To był ostatni wpis w odnalezionym pamiętniku. Życie prawdziwego mężczyzny potrafi być pełne niespodzianek.

Oglądany: 62321x | Komentarzy: 25 | Okejek: 454 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało